Podobnie jak w zeszłym roku, iTVP transmitować będzie w całości 43. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu.
Oprócz wszystkich koncertów (z anteny TVP1), na drugim kanale dostępna będzie zakulisowa relacja „Sceny zza sceny”.
Animacja poklatkowa, zmontowana przez Kiryła z serii zdjęć. Zobacz wszystkie opcje klipu >>
Muzyka na żywo to prowadzony przez Jacka Majewskiego magazyn muzyczny TVP3. W każdym z odcinków goszczą gwiazdy – zarówno te znane, jak i dopiero co rozbłysłe.
Dziś rozpoczęła się 4-dniowa relacja iTVP z pierwszej wizyty zwierzchnika kościoła katolickiego w Polsce. Przy tej okazji po raz pierwszy podany został link do transmisji w maksymalnej telewizyjnej rozdzielczości (PAL, 720×576) dla użytkowników z łączem min. 1Mb/s.
Prymas Józef Glemp ugości Benedykta XVI m.in. makaronem ze szpinakiem, gorgonzolą i parmezanem oraz tiramisu – sztandarowym deserem kuchni włoskiej. Ciekawostka.
Ja swojego gościa podejmę polską dla odmiany strawą, którą przezornie zakupiłem wczoraj, mając na uwagę obowiązującą dziś prohibicję.
Zainstalowałem sobie akcję „draganizer” (Photoshop). Nazwa pochodzi od nazwiska Andrzeja Dragana, którego zdjęcia utrzymane są w bardzo charakterystycznym stylu.
Mieszkać w Europie przybliża sposoby naszych sąsiadów na aranżację domów i ich wnętrz. Odpręża.
Róża i Gryzelka – „fleszową” część serwisu wyprodukowała firma Inteliwise na zlecenie producenta, Agencji Filmowej Profilm. Dla najmłodszych, którzy już klikają.
W ramach Dnia Otwartego całodzienna relacja z igrzysk na Woronicza i w Ośrodkach Regionalnych. Za dwa dni.
Po Prostu Pytam to „show etyczny” Szymona Hołowni. Konwencja programu przysparza o delikatne „deja vu”.
Jaka jest struktura rozmowy przy stole biesiadnym: jeden opowiada, wszyscy słuchają? Nieprawda. Nieprawda, że słuchają. Czyhają na okazję, żeby móc samemu zacząć opowiadać. Bo uczestniczą wyłącznie w swojej opowieści wewnętrznej. W gruncie rzeczy cała ludzka mowa to są opowieści o sobie. To jest najbardziej fundamentalne pragnienie człowieka – opowiedzieć siebie. (…)
Nie mamy innych narzędzi, oprócz słowa. Wszystko, co wyrażamy, jest słowem. Może to radykalny pogląd, ale my – i nasza wyobraźnia – jesteśmy funkcją słowa, a wszystkie wrażenia i myśli są pochodną języka.
Powiedział pan Wiesław Myśliwski w rozmowie, której punktem wyjścia była premiera „Traktatu o łuskaniu fasoli”. Poprzednia jego powieść – „Widnokrąg” – ukazała się 10 lat temu.
Bronisław Wildstein został dziś mianowany szefem szefa mojego szefa. Podobnie jak moja mama, tata, siostra i babcia oraz poprzedni prezes TVP, z wykształcenia jest polonistą.
Tu felieton TVP1 (02.2005), traktujący o zwolnieniu BW z Rzeczypospolitej, po tym jak opublikował w niej (zob. arch.) 344 artykuły, z czego 19 w 2005, 176 w 2003, 104 w 2002, 33 w 2001, 6 w 2000, 2 w 1999, 3 w 1998 i 1 w 1997 roku.
Nowy prezes TVP gościł 18 stycznia br. na videoczacie iTVP.
Globo.com to „telewizja interaktywna” łącząca serwisy informacyjne i eventowe z publikacją dużej ilości programów telewizyjnych. Można w niej znaleźć m.in.:
– playlisty użytkownika (w tym tworzone automatycznie),
– videoczaty, płatny kontent (m.in. NBA, Mundial, erotyka)
– programy z różnych telewizji lokalnych,
– foto/video/blogi,
Całość w pięknym – acz dla mnie niezrozumiałym – języku hiszpańskim. W połączeniu z płatną rejestracją utrudnia to nieco eksplorację. A szkoda.
1. W opublikowanym ostatnio rankingu tematycznym (za miesiąc luty) strony telewizji publicznej (TVP.pl + iTVP.pl) w kategorii „informacje, publicystyka, media” zostały wyprzedzone tylko przez największe polskie portale (Onet, WP, Gazeta, Interia).
2. Stworzony przez agencję Artegence serwis olimpijski iTVP otrzymał brąz (drugiego miejsca nie było) w kategorii „Nowe media” tegorocznej edycji Konkursu i Festiwalu Twórców Reklamy. To już druga nagroda dla iTVP.
Ckliwo mi się zrobiło, kiedy zobaczyłem na ekranie Plac Wolności i GuGalander. Na dokładkę znajome twarze: mała Ania (Aśka w parku), Monika ze studiów (nie-sąsiadka), zgred z cafe-netu (kucający przed lustrem) i Paweł z BananaBoat (gość przyjęcia).
Nie znoszę, kiedy aktor siedzący w filmie za kierownicą nie patrzy na drogę, po której jedzie. I tyle (więcej w gazecie).
Specyfikę internetu z pewnością doceniłby Orwell. W dystopii opisanej w „Roku 1984” stare gazety nieustannie uaktualniano, by obecny obraz świata, zatwierdzony przez rząd, nie stał w sprzeczności z dawnymi doniesieniami. Tysiące pracowników dniami i nocami przeredagowywało przeszłość, co oznaczało, że nikt nie mógł być pewien, czy właśnie czytany archiwalny artykuł rzeczywiście został wydrukowany w dniu publikacji gazety.
Z internetem sprawa wygląda podobnie. Wchodząc na stronę internetową nie wiesz, czy jej zawartość nie zmieniła się. Strona może wydawać się taka sama, jak poprzednio, ale jej zawartość może być inna. Internet jest jak Orwellowska biblioteka – ciągle uaktualniana i pozbawiona wiarygodnej pamięci.
Wolna Kultura, L. Lessig
Podtytuł polskiego przekładu brzmi „W jaki sposób wielkie media wykorzystują technologię i prawo, aby blokować kulturę i kontrolować kreatywność”. Więc jednak spisek 😉
W ostatni piątek prezentowane dotychczas na stronie głównej wiadomości tekstowe zostały zastąpione przez „Polecane” (!), a zarejestrowani użytkownicy otrzymali wiadomość z prośbą o wyrażenie swojej opinii na temat funkcjonalności serwisu.
W końcu nie można tak bez końca łapać okazji. Niech pozwoli , to ją nazwię i zapamiętam; nie zechce – odjadę w niewybredym stylu. W ponurym nastroju położyłem spać i potem wstawałem nie do życia po kao po kolacki. Po okcie w roboxie i nie w Lennoxie.
Nia nie mam już siłu poprawiać po sobie a kto właściwie zaczął. Skąd wziął się im ten sławetny zapał i szyk bitewny i z dawna ciekawy fakt średnich wyników osiąganych przez dobrych zawodników i na odwrót.
Nie zapomniałem jeszcze jak to się dawniej kończyło. Czy jest to możliwe bez tak podstawowych umiejętności jak mówienie i spanie i dobr bądź dla dla zwierząt. A komu i którą ręką naciskasz spację i po co. Tyle rozmaitych nie połączonych życiorysów i rysopisów skopiowanych.
To fragment wybitnej prozy, która powstała, kiedy trenowałem szybkie pisanie dziesięcioma palcami 😉
Pierwsze dni maja spędziliśmy w rejonie Nadbiebrzańskiego Parku Narodowego, gdzie wciąż jeszcze woda jest czysta, a okoliczni mieszkańcy życzliwi dla przyjezdnych.
Bocianie gniazda są tam stałym elementem krajobrazu, a podczas wycieczki rowerowej spotkać można hasającego po polach rudego lisa lub prawdziwego biebrza.