Diabelskie drzewo
On 16/10/2005
- notatki
Czytałem znów „Diabelskie drzewo” Kosińskiego; stamtąd:
„Stopniowo, doznanie bycia żywym zastąpiłem wyrażaniem moich o nim myśli, jak gdyby czysta ekspresja była teraz jedynym autentycznym doświadczeniem, do jakiego wciąż jestem zdolny.
Ponieważ jednak język należy do wszystkich , podejrzewam, że wszystko, co ujmuję w słowa, staje się fikcyjną relacją, tak o mnie, jak i o kimś innym.
Musi gdzieś być miejsce ponad słowami, miejsce czystego doświadczenia, do którego chciałbym móc wrócić.”