O naszej tożsamości w dobie sieci (artykuł z wyborcza.pl)
(…) Wciąż zdarza się słyszeć, że internet jest narzędziem alienacji czy rozbijania więzi społecznych. Tymczasem jest przeciwnie: mnożąc możliwości kontaktu, cyfrowe technologie doprowadzają raczej do zachowań, które moglibyśmy nazwać hipertowarzyskimi i hiperspołecznymi (zagrożeniem jest tu więc tyleż samotność, co przesycenie nieustannym kontaktem z innymi). (…) Mylą się jednak ci, którzy chcą to życie na widoku utożsamiać z ekshibicjonizmem, a psychologiczne i społeczne znaczenie nowych technologii sprowadzać do autoprezentacji. Sieć wkomponowuje się w życie znacznie głębiej. Nie chodzi tu o obnażanie przed światem jakiegoś gotowego „ja”, lecz raczej o używanie cyfrowych mediów w procesie odkrywania, tworzenia i negocjowania z innymi tego, kim ja właściwie jestem. (…)
(…) Towarzyskie fotografowanie zaciera różnicę między wydarzeniem a jego reprezentacją. (…) To w istocie robią nad jeziorem: są razem i razem reżyserują przyszłe wspomnienia tej chwili, które będą dzielić, przesyłając sobie pliki ze zdjęciami, publikując je w blogach albo na Naszej-klasie, układając z nich pokaz slajdów, który trafi na YouTube. (…) Istota współczesnej kultury cyfrowych obrazów polega nie tyle na ich niespotykanym zalewie, ile na tym, że wprowadzone do sieciowego obiegu stają się one pośrednikami w budowaniu związków z innymi i – dosłownie i w przenośni – obrazu siebie. (…)
Cytaty pochodzą z artykułu „Połączeni i podłączeni” autorstwa Mateusza Halawy, który przeczytasz w całości na wyborcza.pl. A tutaj można ściągnąć pełny raport „Młodzi i media” (PDF), do którego nawiązuje artykuł.